poniedziałek, 4 lutego 2013

Jak już napisałam w formatce " o mnie" bloga zakładałam kilka razy. Było i o motoryzacji, o podróżach z moim dzieckiem i o mnie, jako nastolatce. To ostatnie jak się domyślacie miało miejsce w czasach dinozaurów:)  Teraz jednak jest zupełnie inaczej, jestem starsza, bogatsza: o jedno dziecko w domu i drugie w drodze i koleje życiowe. Teraz postanowiłam na nowo pisać bloga, by dzielić się tym, co mnie smuci, raduje, oczarowuje i na co kręcę nosem. Na macierzyństwie znam się chyba lepiej niż na związkach, wiec pewnie o nim będzie najwięcej, choć tak naprawdę czasem mam wrażenie, ze na niczym nie znam się zbyt dobrze. Jednak jest to moje subiektywne odczucie własnej osoby, co równa się niezłej mieszance kreatywności, niepewności, braku własnej wartości, egocentryzmu, lęków, artyzmu, wrażliwości i inteligencji.
Po raz pierwszy pisze o sobie szczerze i bez ogródek, po raz pierwszy zasiadam przed komputerem by zrobić coś dla siebie, bez zbędnego wymyślania, kreowania, stwarzania siebie tym kim nie jestem. Po raz pierwszy chcę coś zacząć, kontynuować i dobrnąć do czegoś....., co bynajmniej nie jest ślepym zaułkiem. chcę poznać co nieznane, a uwierzcie mi, ze taka wiara dla osoby, która całe życie planowała wszystko jest czymś NIEWYOBRAŻALNYM!!!! dlatego najchętniej za to wszystko wypiłabym z Wami,ale że jestem w ciąży to napiję się soku jabłkowo-winogronowego:) i tym samym witam się z wami i mam nadzieję spotkac się z wami, być może już jutro. Będziecie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz