niedziela, 17 lutego 2013

minimalizm


Często łapię się na tym, że wszystkiego chcę w nadmiarze. Chciałabym, żeby praca sama mnie znalazła, żebym zawsze wybierała najlepsze drogi, chciałabym mieć zawsze czas dla synka, chciałabym mieć czas dla M. chciałabym mieć w międzyczasie porządek w głowie i w domu jak Perfekcyjna Pani Domu. Chciałabym mieć czas na wszystko i mieć czas dla każdego. Na głowę sobie zwalam często milion spraw, które w jednej chwili mam zamiar ogarnąć. Chciałabym tyle rzeczy kupić: nowe sukienki, piękne kosmetyki pachnące luksusem, nowe buty, na nowo urządzić dom, żeby wszystko się w nim mieściło. Ale tak chyba nie można. Mówię " chyba", bo od kiedy pamiętam tak miałam , tak robiłam. Jednak mój M mówi: najpierw jedna rzecz, potem druga i nie ma sensu tak wszystkim się przejmować. Łatwo powiedzieć. Dlatego dziś jak zobaczyłam książkę, która nie jest nowa na półkach księgarń to może być ciekawa. I jak już będzie jakaś "zbędna" gotówka to z pewnością zakupię:)


A dla tych, którzy często myślą  o tym, żeby dużo posiadać niech sprawdzą najpierw czy mają wszystko to, co jest wypisane na tek kartce. Bo to są wszystkie rzeczy, których kupić się nie da. :)))


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz