wtorek, 26 lutego 2013
rozmawiaj ze swoim dzieckiem
Naukowcy odkryli, że dziecko będące w łonie matki rozpoznaje sylaby. I co ważne słyszy to już na trzy miesiące przed urodzeniem.
Informacje te zostały zebrane podczas badań na 12 dzieci, którym skanowano mózgi. Dzieci urodzone były przedwcześnie.
Od 28 tygodnia dziecko jest w stanie odróżnić takie sylaby jak "ga" czy "ba" równie dobrze jak głos męski czy żeński. Badania te przeprowadzone przez francuski zespół skłaniają się ku tezie, że warto rozmawiać z dzieckiem będącym jeszcze w brzuchu mamy, bo być może mieć to istotny wpływ na jego mowę.
Eksperci twierdzą, że dziecko jest w stanie słyszeć mowę od 23 tygodnia życia. Dźwięki trafiają do jego ucha, gdzie już są przekazywane do części słuchowej w mózgu.
Posiadając takie informacje powstaje kwestia, czy dziecko rodzi się z wrodzona zdolnością do przetwarzania mowy? Czy nabywa te umiejętność w trakcie życia poza łonem matki?
Autorzy badania zdają sobie sprawę z wpływu czynników środowiskowych, jednak ich zdaniem największą rolę w kształtowaniu mowy ma właśnie rozwój płodowy. I uważają, że zdolności językowe są zaprogramowane od początku.
Dr Fabrice Wallois i jej koledzy mówią: "nasze wyniki wskazują,ze mózg człowieka, na samym początku utworzenia obwodu percepcyjnego do kory słuchowej wyłapuje subtelne różnice w sylabach mowy". Ale zaraz dodają, że "to nie kwestionuje doświadczenia, które jest potrzebne do właściwego ukształtowania i przetwarzania mowy ojczystej".
Badania skanowania mózgu przeprowadzono na wcześniakach, pierwszego dnia po porodzie. Mogą w związku z tym istnieć domysły dotyczące tego, że umiejętności językowe powstały krótko po samych narodzinach, już poza obrębem macicy. Ale naukowcy wątpią w taką możliwość.
Prof. Sophie Scott, ekspert w dziedzinie percepcji mowy w University College w Londynie powiedziała,że wyniki tych badań zostaną wprowadzone do aktualnej wiedzy na ten temat. I jak sama mówi: "Wiemy,ze dzieci słyszą i głos matki i rytm i odgłosy boiska. Bo jak inaczej wyjaśnić, że tuz po urodzeniu uspokajają się w kilka sekund, na głos matki.?"
Ten tekst powstal na bazie artykułu z BBC news i co by na ten temat nie powiedzieć, to ja wiem jedno. Mój syn zaczął mówić bardzo szybko i pełnymi zdaniami składnie w wieku niecałych dwóch lat. w tej chwili ktokolwiek ma z nim do czynienia ma wrazenie,ze jest starszy, bo ma bogaty zasob słów. Nie wiem ,czy to jest jego indywidualna zdolność, czy praca jaką w to włożyłam. Bo jak był jeszcze w brzuchu dużo mu czytałam. Po narodzinach też i tych słów, które wpadały "mimochodem" do jego główki by sporo.
Teraz przy kolejnym dziecku mam zamiar robic to samo, ciekawa jestem czy będzie to miało taki sam skutek?:) Oby.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz