wtorek, 12 lutego 2013

small talk

Naszej polskiej mentalności często zarzuca się narzekanie. Na wszystko: na złe zarobki, na męża, chłopaka, na szefa, na łamiące kości, czy na zbolałe serce. Umiemy opowiadać o wszystkich negatywnych aspektach naszego życia , choć ostatnio ta tendencja się zmienia. Całe szczęście.Jednak dziś chciałabym się skupić na czymś zupełnie innym. Na rozmowie o niczym, czyli SMALL TALK.
Jak sama nazwa wskazuje jest to krótka rozmowa. Jest to konwersacja, w trakcie której NIE ROZMAWIAMY o:
- polityce,
- seksie,
-chorobach ( czy w ogóle stanie zdrowotnym),
- pieniądzach,
-o rodzinie(bo nasz rozmówca może mieć jakieś traumatyczne sytuacje związane z ta strefą, ktoś umarł, ktoś odszedł, etc),
- religii


Chodzi oto by nie poruszać kwestii, które mogą nas poróżnić z rozmówcą. Jednak gdy chodzi w kwestii mam o nie rozmawianie o rodzinie, a zwłaszcza o własnych dzieciach tu będzie trudno, więc może nie trzeba unikać tego tematu:) Akurat w tej materii doskonale wiem,ze dziecko potrafi byc dobrym tematem wyjściowym w niemal każdej sytuacji.
Jeżeli jednak chcemy zabłysnąć wśród nowych znajomych, którzy dzieci nie mają warto zacząc od .... POGODY:) Albo od tematu, który akurat jest na topie muzycznie, filmowo.
Sztuka small talk jest niezbędna podczas spotkań biznesowych,ale nie tylko na najwyższym szczeblu. Warto przyswoić sobie pewne "sztuczki konwersacyjne" bo to ułatwi nam poznawanie innych ludzi, nawiązywanie kontaktów biznesowych. Zjedna nam ludzi. Bo rozmowa, choć o niczym będzie po prostu sympatyczna.

Jeżeli nie mamy w nawyku rozmawiania tak niezobowiązująco warto poćwiczyć:
Small talk mozna ćwiczyć np. ze znajomymi, odgrywając tzw . scenki.
Skład : kilka osób.
Jedna osoba mówi, dwie inne mają za zadanie odtrącić nowego rozmówcę.
Grupka stoi w kółku i rozmawia.
Ćwiczenie polega na tym,ze należy wejść do pomieszczenia, rozeznać się w grupach i po kolei próbować small talku ze wszystkimi grupami, również z osoba stojącą samotnie (ta osoba jest zwykle najłatwiejsza do small talku).
Cwiczenie jest tym ciekawsze im bardziej pobudziecie swoja wyobrażnię i wczujecie się w role.
Taka konwersacja nie powinna trwac dłużej niż 15-20 minut.


A na dodatek , gdybyście były tylko drogie panie na szkolnym placu zabaw, warto w obecnych czasach mieć super modną maminą wizytówkę. Juz są takie oferty w drukarniach:)

Powodzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz