poniedziałek, 10 czerwca 2013

festiwal baśni/Konin




  1. Niemal cały przez cały maj w Koninie  (w Centrum Kultury i Sztuki w Koninie) odbywały się akcje związane z promocją czytelnictwa wśród najmłodszych. Było czytanie baśni, były wystawy ilustracji do baśni. Cały program znajdą Państwo na stronie: http://konin.naszemiasto.pl/artykul/1859144,ckis-konin-projekt-festiwal-basni-czytajmy-razem,id,t.html i na stronie samego wydarzenia: http://www.festiwalbasni.ckis.konin.pl/

    O inicjatywie Festiwalu baśni opowiada organizatorka Hanka Kubacka-Kujawińska


    Czym jest festiwal baśni?
Projekt „Festiwal baśni – Czytajmy razem!” 
składał się z 14 różnorodnych działań, których celem było promowanie czytelnictwa wśród najmłodszych (głównie dzieci 5-10 roku życia). Te działania to: seminarium „Rola baśni w rozwoju dziecka”, akcja „Przyszła do nas baśń”, „Inwazja baśni” (emisja wcześniej nagranych baśni w różnych punktach miasta), spotkania z ilustratorką i autorami literatury dla dzieci, wystawa ilustracji do baśni Aleksandry Kucharskiej-Cybuch, rodzinne warsztaty plastyczne – książeczka obrazkowa, maraton czytania – baśnie z różnych stron świata, konkursy rodzinne : na ilustrację do baśni i recenzję „Czytaj i pytaj”, lekcje biblioteczne, zbiórka książek dla podopiecznych TPD, „Baśń na dziś” – emisja baśni w lokalnych mediach, „Poczytam Ci Mamo!” – zakończenie działań projektowych odbyło się w Dzień Matki – dzieci czytały dla Mam.
Pomysł na projekt miał swoje źródło w słowach Ireny Słońskiej "Baśń to przedziwny środek, który kształci, uczy i wychowuje, nie dając odczuć ciężaru nauki".

     Dla kogo jest przeznaczony?
Główni adresaci to dzieci (5-10 lat), ale także nauczyciele i rodzice – osoby, które wprowadzają dzieci w świat literatury.
     
     Gdzie odbywały się czytania?
Lektorzy odwiedzali szkoły i przedszkola (akcja „Przyszła do nas baśń”), baśnie „brzmiały” w rożnych punktach miasta i baśniowym autobusie, emitowane były w lokalnych mediach, maraton czytania odbył się w siedzibie organizatora – Centrum Kultury i Sztuki w Koninie.


    Kto dokonywał wyboru baśni?
Baśnie wybierałam sama – zaczęłam już na poziomie pisania projektu. Wybór był raczej instynktowny, wynikał czasami z moich doświadczeń z baśniami, ale też kierowałam się jakością tłumaczeń, różnorodnością motywów baśniowych i wymową.
    
    Skoro to jest festiwal, to kto wchodził w skład jury i co było oceniane?
Festiwal nie musi mieć formuły konkursowej, w tym przypadku był to zbiór imprez poświęconych jednemu tematowi. W ramach festiwalu odbyły się dwa konkursy – lokalne, jurorami    byli przedstawiciele organizatorów.         (na zdjęciu: Wicestarosta Powiatu Konińskiego Andrzej Nowak, 
                                                                       który czytał baśń w Szkole Podstawowej nr 11 w Koninie)
                                                                 
    Jak wrażenia po zakończonym wydarzeniu?
Większość działań bardzo się udała. W projekcie wzięło udział 3300 bezpośrednich odbiorców (planowałam 2500). Dużą aktywnością wykazały się szkoły i przedszkola, trochę mniejszym zainteresowaniem cieszyły się działania adresowane do rodzin.
Dzieci, to wdzięczni odbiorcy, realizacja projektu dała więc wiele pozytywnych emocji.

    Co jakiś  czas w Polsce odbywają się podobne temu festiwale, ale słuch po nich zanika, czy Państwo mają zamiar wprowadzić nową świecką tradycję w Koninie?
Nie umiem jeszcze odpowiedzieć na to pytanie, bo nie zależy to ode mnie. Niektóre z działań warto byłoby kontynuować – będziemy w naszej instytucji o tym rozmawiać.
                                   (na zdjęciu: Ida Pierelotkin i Hanna K.Kujawińska - podczas powitania dzieci na
                                      spotkaniu autorskim.  W tle wystawa ilustracji Aleksandry Kucharskiej-Cybuch.)


Dla tych, którzy o samym znaczeniu baśni chcieli by poczytać więcej pod kątem psychologii polecam : cudowne i pozyteczne. O znaczeniach i wartościach baśni" Bruno Bettelheima. Bo jak autor pisał: "Baśń to elementarz, z którego dziecko uczy się czytać we własnym umysle, elemantarz napisany w języku obrazów. Jest to jedyny język, dzięki któremu możemy rozumieć siebie i innych, zanim dojrzejemy intelektualnie".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz