piątek, 5 lipca 2013
depresja poporodowa
Już jakiś czas temu miałam napisac kilka słów na ten temat. Więc zaczynam...Przede wszystkim należy zauważyc jedno, że" niezdiagnozowana i nieleczona wyrządza wiele-niekiedy nieodwracalnych-szkód samej matce oraz jej relacjom z dzieckiem, mężem, partnerem, innymi" (cytat pochodzi z książki Beaty Panasiak-Parzych " Depresja poporodowa-kobieta, małżeńsstwo, rodzina") . I co niestety jest smutne, statystycznie, kobiety, które cierpiały na depresję poporodową są znacznie częściej zagrożone ponownym zachorowaniem w ciągu 5 najbliższych lat. niż matki bez depresji.
Szczególnie zagrożone są te matki, które doświadczały przed porodem wysokiego poziomu stresu i braku pomocy ze strony partnera, a także te, które miały ciężki poród..Konkretnych powodów zachorowań jednak nie ma.
Warto jednak przyjrzeć się sobie (żeby stwierdzić, że coś jest depresją stan musi się utrzymać przez conajmniej dwa tygodnie, Baby Blues, który najczęsciej dopada matki, zaczyna się krótko po urodzeniu dziecka i trwa także krótko, w sensie, do kilku dni) i zadać sobie poniższe pytania:
Lista symptomów depresji poporodowej
1. Nic nie jest w stanie wyrwac mnie z poczucia przygnębienia.
2. Płaczę conajmniej raz dziennie.
3.jestem smutna przez większośc czasu lub przez cały czas.
4. nie mogę się skoncentrować.
5. ie cieszę się sprawami, którymi zwykle się cieszyłam.
6. Nie interesuje mnie seks (pomino,ze nie ma przeciwskazań od lekarza, na wspólne współżycie)
7. Nie mogę spać, nawet wtedy gdy moje dziecko śpi.
8. Przez cąły czas czuję się jak nieudacznik.
9. Nie mam na nic siły, jestem zmęczona przez cały czas.
10. Nie mam apetytu, ani ochoty na cos do jedzenia (lub przeciewnie: nie kontroluje swojego jedzenia, zjadam ogromne ilości słodyczy).
11.Nie pamiętam kiedy ostatni raz się smiałam.
12. Ostatnio wszystko mnie denerwuje, nawet błahostki.Czaem złoszczę się na męża, a nawet na dziecko.
13.Mam przeczucie,ze przyszłość ne przyniesie nic dobrego.
14. Wydaje mi się,że tak już będę czuła się zawsze.
15. Czasami myslę,że moze lepiej niz żyć, niz czuć się tak chocby chwile dłużej.
I jeżeli większość możesz potwierdzić, to nie martw się, to jest tak naprawdę choroba na którą nie miałaś wpływu. Powinno sie w takim przypadku zgłosić do lekarza, terapeuty, porozmawiać o tym z bliskimi, ale przede wszystkim , to co możesz zrobić dla siebie sama to:
*wstań z łóżka-nawet jeśli czujesz, że jest to ponad twoje siły,
*ubierz się, załóż cokolwiek
*umyj zęby, przemyj twarz, uczesz włosy
*zostaw niepościelone łóżko
*powiedz sobie, że wystarczy jak zrobisz dziś tylko niezbędne minimum. Wśród tych rzeczy MUSZĄ się znależć: ubranie, nakarmienie, przewinięcie, potrzymanie, drzemka, ponowne nakarmienie itd. wszystkich swoich dzieci. JEŚLI NIE CZUJESZ SIĘ NA SIŁACH, ABY ZAJĄĆ SIĘ PODSTAWOWYMI POTRZEBAMI NIEMOWLĘCIA, I/LUB STARSZYCH DZIECI, POWINIEN TO BYĆ WYSTARCZAJĄCY POWÓD, ABY POPROSIĆ KOGOŚ O POMOC.
*od czasu do czasu pozwól sobie na płacz. Wtul się w kanapę, połacz kilak minut, weż głęboki odech , wstań
*zrób listę spraw które byłabyś w stanie zrobić jeszcze dziś.
*dziś nie musisz robic prania, Myc podłogi, może poprawi ci się humor, gdy włożysz brudne naczynia do zmywarki, wyznaczaj sobie drobne cele do osiągnięcia.
* nie musisz dziś gotowac obiadu
*staraj się nie patrzeć dziś na zegarek
*znajdż sobie przytulanke, która pomoże zniesć ci te trudne chwile.
*dzwoń do męża i opowiedz mu , co u ciebie. Nie czekaj aż sam zadzwoni.
*pamiętaj o pomoc możesz prosić zawsze
Negatywne rzeczy, słowa, które wychodzą z twoich ust przekształć w pozytywne np.:
1. Robię , tyle ile mogę
2. Może zająć dużo czasu, zanim będę robic więcej.
3. Teraz nie mogę oczekiwac od siebie zbyt wiele.
4. Popełnianie błędów zdarza się
5. Dni czasem sa lepsze, czasem gorsze.
6. Akceptuję swoje negatywne uczucia. jeśli zajmę się ich zwalczaniem, moje zdrowienie będzie się wydłużać.
7. Nawet gdy zle się czuję, to dotrwane do końcajest dowodem na moja siłę.
8. wiem,ze ból który teraz odczuwam jest częścią procesu zdrowienia.
9. Choc dziś czuję się żle to wiem, ze ne będzie to trwało długo.
10. Częśc tego, co odczuwam czuja także inne matki .Wszystkie kobiety, nie tylko te chorujące na depresję, będące młodymi mamami, są zestresowane, zmęćzone, poirytowane.
11. Pewnego dnia znowu poczuję się sobą
I warto do bliskich wysłać, dać, takie wyznanie:
"Do tych, którzy mnie kochają"
Własnie zdiagnozowano u mnie depresję.
Wiem,ze może być wam trudno to wszystko zrozumieć.
To jest poważna choroba.
Nie wymysliłam jej sobie.
Nie mogę tak po prostu przestać być chora.
Nie zachorowałam bo jestem słaba
Nie możecie tego naprawić.
Potrzebuję was,zebyście przy mnie byli i pozwolili mi mówić.
Czasami mozecie przeżywać cięzkie chwile próbując zrozumieć, czego mi trzeba- wtedy może być mi łatwiej bez was.
Wiem,że cięzko wam patrzeć na to, co sie dzieje ze mną, ale wyzdrowienie wymaga czasu. I z czasem będzie lepiej. Prosze nie nalegajcie i nie zmuszajcie mnie do rzeczy, do których nie czuję sie gotowa.
Wszystko wróci do normy w swoim czasie.
Dziękuję za zrozuemienie. Dziękuję za to,ze przy mnie jesteście.
I bardzo ważna informacja dla partnerów. mozecie swoim kobietom mówić:
-jeśli jest cos, co mogę dla ciebie zrobić to proszę, powiedz mi o tym,
-przejdziemy przez to razem,
-bardzo cię kocham,
-nasze dziecko bardzo cię kocha
-przykro mi,ze cierpisz
- to wszystko minie,
-wykonujesz kawał dobrej roboty,jesteś świetna mamą,
-to wszystko nie jest twoją winą.gdybym to ja był chory, na pewno byś mnie za to nie obwiniała
A wyrzucamy z męskiego słownika teksty typu: "myśl, o tym, co sprawiało ci radość", "Zrelaksuj się", "otrząsnij się z tego", "po prostu myśl pozytywnie"
Swoją drogą panowie tez zapadają na depresję poporodową, współodczuwając wraz z partnerką jej uczucia, i to nazywa się SYNDROM KUWADY, ale o tym kiedy indziej:))
Tym, których dotknęła ta choroba życzę powrotu do zdrowia i pomyślnej nocy:)
zdjęcia: z edziecko.pl i menopauza.pl. Porady i informacje z książki Beaty Banasiak-Parzych "Depresja poporodowa-kobieta, małżeństwo, rodzina".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz