czwartek, 21 lutego 2013

kilka słów o USG

Dziś wraz z narzeczonym (choć oficjalnie nim jeszcze nie jest, ale jak mam nazywać chłopaka w wieku 34 lat?:) byliśmy na pierwszym moim USG, w trakcie tej ciąży, rzecz jasna. I stwierdzam, że podejście lekarzy prywatnych jest o niebo lepsze od tych, którzy pracują  z NFZem. Lekarz, który mnie badał należał do tej drugiej grupy. 
  Jak przyszłam do gabinetu to zbadał mnie, ale nie powiedział na temat dziecka niemal nic. Gdyby nie moja prośba o usłyszenie bicia serca maluszka, to pewnie bym wyszła niepocieszona. Szkoda, że to tak wygląda  Ponoć lekarz prowadzący powie mi dopiero co lekarz diagnosta zobaczył na ultrasonografie. No cóż, nie mam wyjścia, poczekam.
 Ale przy tej okazji postanowiłam napisać kilka słów o USG, kiedy trzeba robić, po co i ile razy w trakcie ciąży. 

  Ultrasonografię, czyli USG, w trakcie całej ciąży robi się od 3 do ok. 5 razy. Są przypadki kiedy lekarz zaleci częstszą wizytę u diagnosty. 
   Metoda ta raczej jest bezpieczna dla mam. Mówię, że "raczej" bo została ona wprowadzona dopiero w latach 80-tych i mimo wszystko jest to stosunkowo krótki czas na stwierdzenie pełnej nieszkodliwości działania tego urządzenia. 

W Polsce standard ultrasonograficznego badania położniczego opracowany przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne obejmuje trzy badania ultrasonograficzne - 
przesiewowe w ciąży wykonywane w: 11 - 14 tygodniu ciąży, 
20 tygodniu ciąży (+/- 2 tygodnie ), 
30 tygodniu ciąży (+/- 2 tygodnie).

To pierwsze badanie jest potrzebne by wykluczyć wady rozwojowe płodu, ale przede wszystkim określenie tzw. ryzyka wystąpienia wady genetycznej u płodu, np. zespołu Downa.  Lekarz w trakcie takiego badania powinien zmierzyć długość płodu (mój ma 55 mm). Powinien zmierzyć główkę, zobaczyć żołądek, serduszko; policzyć paluszki, zobaczyć jak wyglądają rączki, nóżki. Musi w trakcie tego badania sprawdzić przezierność karku, czyli wielkość zbiornika płynu umieszczonego własnie na karku.





Badanie w trakcie 20 tygodnia: 
w trakcie tego okresu można wykryć lub wykluczyć wady rozwojowe u płodu, takie jak rozszczep kręgosłupa, rozszczep podniebienia, wady serca.
Tu są badane dokładniej: 
-mózg, rdzeń kręgowy, kręgosłup, kości długie, twarz płodu, narządy jamy brzusznej, ciągłość powłok jamy brzusznej, przyczep brzuszny i łożyskowy pępowiny, ilość wód płodowych, lokalizacja łożyska, płeć dziecka

Badanie w trakcie 30 tygodnia: lekarz zmierzy wtedy główkę, obwód brzuszka, długość kości udowej. to pomaga wcześnie wykryć wewnątrzmaciczne zahamowanie wzrostu płodu. Ocenia się stopień dojrzałości łożyska i indeks płynu owodniowego.

Ostatnie badanie może być przeprowadzone w trakcie 36-38 tygodnia ciąży- wtedy określa się wagę dziecka i sprawdza się płyn owodniowy. Wtedy tez może zapaść decyzja o cesarskim cięciu ( to w przypadku kiedy dziecko waży 4500 g albo ułożony jest nieprawidłowo.
 No i potem poród:)

Ja swoje bóle porodowe pomyliłam z bólem jajników, ale ponoć to się zdarza:) I mimo wagi mojego syna 4440g nikt nie proponował mi cesarki, ale i tak zdrowy się urodził, ten mój chłopak  co teraz już ponad trzy lata ma:) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz